O mnie

Moją przygodę z fotografią rozpocząłem znajdując starego Zenita w szafie mojego taty, po raz pierwszy poczułem magię utrwalania obrazów na błonie światłoczułej. Prześwietlone klatki, fatalne kadry czy zmarnowane filmy były zaczątkiem nauki, samokształcenia, eksperymentów z moją wizją fotografii, jako narzędzia zatrzymywania czasu.

Po pewnym czasie równolegle z Zenitem TTL zacząłem używać sprzętu analogowego marki Nikon. Nowoczesny design i bardziej zaawansowane funkcje nigdy jednak nie zamazały pierwszego dobrego wrażenia, jakie zostawił po sobie toporny radziecki aparat. 

Świat pędził do przodu, fotografia stała się polem do popisu dla inżynierów elektroników, więc i moja droga skierowała się ku nowinkom technicznym. 

Ponieważ pierwsze wybory padły na markę Nikon, przy poszukiwaniach cyfrowej wersji lustrzanki, wybór padł również na sprzęt tej firmy. 

Od tej pory całkowicie przestawiłem się na sprzęt cyfrowy, zmieniłem model aparatu, rozbudowałem zestaw obiektywów, filtrów, lamp błyskowych... 

I tylko stary poczciwy Zenit nadal spokojnie czeka na mnie w szafie, aby od czasu do czasu wydać swój charakterystyczny, jakże miły dla ucha, klang podnoszonego lustra...

Pomimo dość długiej już przygody z fotografią, nadal nie znalazłem ulubionego tematu, dlatego staram się eksperymentować z różną tematyką. Poza fotografią fascynuje mnie motoryzacja oraz otaczający ludzie i ich emocje, te tematy chyba najczęściej goszczą na moich pracach.

Zachęcam do zapoznania się z moimi pracami i współpracy. 

Pozdrawiam 

Paweł Pszczoła